Akcja Katolicka
Spojrzenie w przyszłość
W czercu tego roku odbył się I Kongres Akcji
Katolickiej Diecezji Tarnowskiej. Akcja przeżyła go, jako organizacja
dojrzała, od 9 lat obecna w życiu diecezji. Owocne doświadczenie
Kongresu, jak i przeżywane 21 listopada w niedzielę Chrystusa Króla święto
Akcji Katolickiej stało się okazją do spojrzenia
w przyszłość tej organizacji. Mówią o niej Wacław Prażuch, prezes
AK Diecezji Tarnowskiej i ks. Ireneusz Stolarczyk, asystent diecezjalny
AK:
Wacław Prażuch, prezes Akcji
Katolickiej
Diecezji Tarnowskiej
"Kiedy patrzę w przód i zastanawiam się nad
perspektywą to wydaje mi się, że miejsce Akcji Katolickiej jest w
sferze szeroko rozumianej kultury, obecności w świecie kultury i wpływania
na jej kształt, kultury mediów, kultury twórczej i współzycia między
ludźmi. To jest moim zdaniem zasadnicze pole aktywności członków
Akcji. Oczywiście lokalne potrzeby jak najbardziej uzasadniają pracę na
innych polach, choćby dobroczynności. Jednak kultura, dziedzictwo myśli
i postaw jest czymś co przetrwa wszelkie burze i napory. Ona pozwala na
rozwój jednostki w świecie. Ważne jest dla nas zatem ukształtowanie
siebie i oddziaływanie w tej sferze: przez twórczość, aktywność,
zabieranie głosu, przez obecność czyli ogólnie wielowymiarowe świadectwo
chrześcijańskie. Mocno w tej sferze AK do tej pory nie zaistniała, bo
może nie przedstawiła się atrakcyjnie. W środowisku kultury
i nauki, edukacji możemy oddziaływać według zasad wiary. Papież w
Loretto określił zadania dla Akcji Katolickiej: po pierwsze formacja
wewnętrzna, po drugie tworzenie wspólnoty, po trzecie świadectwo. Ten
charyzmat AK najpełniej realizuje się moim zdaniem na polu kultury i
edukacji. Myślę, że w ogóle katolicy winni sobie uświadomić, że
obecność w tej sferze jest ważna, bardzo ważna.
ks. dr hab. Ireneusz Stolarczyk,
asystent
Akcji Katolickiej Diecezji Tarnowskiej
"Chcemy wyjść poza przestrzeń lokalnych wspólnot,
jakimi są parafie na rzecz budowania wspólnot AK o szerszych możliwościach
wymiany doświadczeń: dekanatach, czy form międzydekanalnych. Chodzi o
to aby doświadczenia parafialnych oddziałów móc propagować szerzej.
Myślimy o stworzeniu stałej formuły spotkań podobnej do spotkań
dekanalnych, które poprzedzały tegoroczny Kongres AK. Służyć te
spotkania mają jak powiedziałem, budowaniu wspólnoty, wymianie doświadczeń,
dynamizowaniu działania AK, jak i rozwijaniu struktur. Spotkania odbywały
by się regularnie być może w 4-6 ośrodkach diecezji. Drugą
pokongresową propozycją jest cykl wykładów o tematyce promującej i
popularyzującej Katolicką Naukę Społeczną. Chcielibyśmy je
zorganizować w Tarnowie lub Nowym Sączu. Na wykłady zapraszalibyśmy
specjalistów, profesorów różnych dziedzin nauki. Wykłady byłyby
elementem formacji członków AK. O organizacji tych wykładów będziemy
jeszcze dyskutować. Są one jednak w planach Akcji Katolickiej Diecezji
Tarnowskiej. Zaś działalność zewnętrzną członków Akcji Katolickiej
wyznaczają potrzeby poszczególnych parafii. Realizuje się ona w kilku
przestrzeniach: liturgicznej, kulturowej, dobroczynnej i
wychowawczej".
Dziennik tarnowski
22-01-2005
TARNÓW. Dziś wybory w diecezjalnej Akcji Katolickiej
Chcą mówić głośniej
Jak duża jest obecnie Akcja Katolicka w diecezji tarnowskiej? Pytamy Wacława Prażucha, prezesa diecezjalnej Akcji Katolickiej w Tarnowie.
-Nasze stowarzyszenie zrzesza obecnie trzy i pół tysiąca osób w 150 oddziałach parafialnych AK. Sądzę, że większość prezesów parafialnych oddziałów Akcji Katolickiej będzie dziś obecna na spotkaniu. Powody jego zwołania są dwa. Po pierwsze, co roku przyjmujemy na tego typu spotkaniu program działania Akcji Katolickiej w diecezji tarnowskiej na kolejny rok. Po drugie, właśnie teraz mija trzyletnia kadencja Rady Instytutu Akcji Katolickiej w diecezji tarnowskiej
i potrzeba wybrać nowe władze. Odbędą się więc dziś wybory nowego zarządu
i nowego prezesa stowarzyszenia.
Na jakich zasadach działa Akcja Katolicka i czym się zajmuje?
- Jesteśmy stowarzyszeniem kościelnym działającym w całej Polsce. W diecezji tarnowskiej AK została natomiast powołana dekretem biskupa tarnowskiego, oczywiście posiadając przy tym osobowość prawną. Mamy swój statut, zadania
i swoje cele. Z tych założeń wynika, że podstawowym celem Akcji Katolickiej jest współpraca z hierarchią kościelną w dziele ewangelizacji. Jest to bardzo szerokie zadanie. W praktyce przekłada się to na wiele aktywności na co dzień.
Jakie są to działania?
- Są na przykład środowiska, gdzie Akcja Katolicka bardzo mocno zaangażowała się w prowadzenie świetlic dla dzieci. Są miejsca, gdzie bardzo mocno współpracujemy z Caritasem na rzecz pomocy osobom najbardziej potrzebującym. Gdzie indziej z kolei prowadzimy własne kluby sportowe. W skali diecezji nie prowadzimy więc jakiejś jednej określonej działalności, ale podejmujemy różne formy działań.
Od czego to zależy?
- Działacze AK w poszczególnych parafiach sami oceniają, co powinni robić na rzecz środowiska. Wspólnym mianownikiem dla wszystkich jest natomiast praca formacyjna, ale ona też ma wieloraki wymiar. Przede wszystkim są to, odbywające się co roku, rekolekcje. Ważnym zagadnieniem jest także ruch pielgrzymkowy organizowany przez nasze stowarzyszenie. Staramy się organizować co roku kilka takich pielgrzymek po sanktuariach diecezji tarnowskiej. Wspólną wartością dla wszystkich oddziałów AK jest też działalność edukacyjna, która prowadzi do lepszego poznania historii Kościoła i zrozumienia zasad Ewangelii.
Jaka była miniona kadencja dla diecezjalnej AK?
- Sądzę, że stowarzyszenie mogło nabrać większej dynamiki w mówieniu o sobie i o tym, co robimy. Trochę za mało pokazywaliśmy na zewnątrz to, co się u nas dzieje, a dzieje się naprawdę dużo. Wydaje mi się też, że za mało jako AK wypowiadaliśmy się w sprawach publicznych istotnych dla lokalnego Kościoła
i dla Kościoła w Polsce. Różne opcje zabierały głos na tematy związane
z chrześcijaństwem, religią czy wartościami chrześcijańskimi, natomiast głos naszego stowarzyszenia był w tych kwestiach słyszalny bardzo słabo. Sądzę,
że już najwyższa pora, abyśmy wypowiadali się na te tematy i prezentowali nasze stanowisko.
Ile nowych oddziałów AK powstało w diecezji w ciągu ostatnich trzech lat?
- Jeśli chodzi o struktury, to w minionej kadencji utworzyliśmy na terenie diecezji 60 nowych oddziałów parafialnych AK. Uważam, że jest to dobry wynik. Choć trzeba pamiętać, że aby stowarzyszenie dobrze funkcjonowało w całej diecezji, to oddziałów AK powinno być w diecezji czterysta. Na tym polu jest więc też sporo do zrobienia.
RozmawiaŁ Janusz Smoliński
Dziennik tarnowski
24-01-2005
TARNÓW. Prezesa wskaże biskup Skworc
Wybory w Akcji Katolickiej
Co było najważniejszym punktem dorocznego spotkania prezesów oddziałów parafialnych Akcji Katolickiej diecezji tarnowskiej, które odbyło się w sobotę? Spytaliśmy o to księdza Ireneusza Stolarczyka, asystenta diecezjalnego Akcji Katolickiej.
- Najważniejsze było ustalenie planu pracy naszego stowarzyszenia na 2005 rok. Znalazły się tam dwa dość mocne akcenty. Po pierwsze; zaproponowaliśmy cykliczne spotkania w czterech wskazanych regionach diecezji, gdzie znajdują się sanktuaria. Dzięki temu będziemy spotykali się w grupach z danego obszaru. Planujemy takie spotkania w każdym z czterech rejonów raz do roku.
Co to będą za spotkania?
- Będą to spotkania formacyjne dla każdego z czterech regionów, które będą miały po kilka dekanatów. Poprzedzą je oczywiście msze z kazaniem, potem planujemy po dwie prelekcje. Przy okazji poznamy sanktuaria, które zwiedzimy
i przekonamy się naocznie, jak wygląda tam duszpasterstwo. Celem tych spotkań będzie więc nie tylko formacja, ale także wymiana doświadczeń w skali kilku dekanatów z danego regionu, jak wygląda praca Akcji Katolickiej w tych dekanatach.
Skąd pomysł właśnie tego typu spotkań?
- Jest to w zasadzie nowa myśl ich organizowania, a wzięła się stąd, że bardzo sprawdziły nam się w ubiegłym roku tego typu spotkania regionalne poprzedzające kongres diecezjalny. Owocują wymianą myśli, wzajemnym poznaniem się i te spostrzeżenia zmobilizowały nas do ich organizowania
w wymiarze kilku dekanatów. Tym bardziej, że spotkania diecezjalne łączą się niestety dla części naszych członków z dość dalekimi dojazdami.
Co jeszcze planujecie na 2005 r.?
- Postanowiliśmy udokumentować istnienie w naszej diecezji kapliczek i krzyży. Odbędzie się to w formie konkursu, który będzie polegał na tym, aby kapliczki zostały uwiecznione przez jego uczestników w artystycznej formie. Może to być więc zdjęcie, obraz, czy nawet rzeźba. Do tego trzeba będzie dołączyć historię danej kapliczki lub przydrożnego krzyża.
Jaki jest cel konkursu?
- Po pierwsze; chcemy zwrócić uwagę na krzyże i kapliczki znajdujące się
w danym regionie. Po drugie; chcielibyśmy udokumentować ich istnienie w skali diecezji. Gdyby nam się to udało, to w niedługiej przyszłości wydalibyśmy ich prezentację w formie książkowej. Sądzę, że uda się nam ten pomysł zrealizować, został bardzo ciepło przyjęty przez prezesów oddziałów parafialnych AK obecnych w Sali Lustrzanej.
W sobotę najwięcej głosów w wyborach na prezesa diecezjalnej AK otrzymał spośród trzech kandydatów Wacław Prażuch. Ostateczna decyzja w sprawie wyboru należy natomiast do biskupa tarnowskiego?
- Ma to taki, charakterystyczny dla charyzmatu Akcji Katolickiej, charakter eklezjalny. To znaczy, że ostatecznie biskup deleguje kogoś, kto został wybrany, dając mu mandat na działanie w ramach Kościoła i naszego stowarzyszenia.
Z reguły jest to podtrzymanie decyzji i wskazanie kandydata, który otrzymał największą liczbę głosów. Wskazanie przez biskupa ordynariusza ma zresztą także miejsce przy wyborze prezesów oddziałów AK
w poszczególnych parafiach. I jest to ten przepiękny rys, charakterystyczny dla związku Kościoła ze strukturami stowarzyszenia. W charyzmacie AK jest bowiem działanie w łączności z biskupami i kapłanami w apostolstwie danej diecezji. Decyzja o wskazaniu prezesa przez biskupa jest z reguły bardzo szybka.
RozmawiaŁ Janusz Smoliński
|