Matka Boska Częstochowska, ubrana perłami,
Cała w złocie i brylantach modli się za nami.
Aniołowie podtrzymują jej ciężką koronę
I Jej szaty, co jak noc są gwiazdami znaczone.(...)
O Ty, której obraz widać w każdej polskiej chacie
I w kościele, i w sklepiku, i w pysznej komnacie,
W ręku tego, co umiera, nad kołyską dzieci,
I przed którą dniem i nocą wciąż się światło świeci.
Która perły masz od królów, złoto od rycerzy,
W którą wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy,
Która widzisz z nas każdego cudnymi oczami,
Matko Boska Częstochowska, zmiłuj się nad nami!(...)

Jan Lechoń

19 czerwca 2004 r. kilka tysięcy członków i sympatyków Akcji Katolickiej przybyło do Częstochowy z coroczną pielgrzymką dziękczynną. W tegorocznej, dziewiątej z kolei wzięli udział również nowosądeccy pielgrzymi z par. MBNiepokalnej. 
Uczestnicy uroczystości zgromadzili się na Placu Katedralnym, gdzie zostali powitani przez ks. abp Stanisława Nowaka, metropolitę częstochowskiego. Następnie spod Katedry wyruszyła procesja na Jasną Górę. Delegaci idący Alejami NMP nieśli flagi, sztandary, transparenty z nazwą diecezji czy parafii, odmawiając Różaniec Św.
Zgromadzonych na wałach i placu powitał ze Szczytu przeor Jasnogorskiego Sanktuarium o. Marian Lubelski oraz prezes Zarządu KIAK- p. Jan Stefanek. 
Uroczystą Mszę św. w koncelebrze księży asystentów z poszczególnych diecezji, w tym asystenta kościelnego naszego oddziału parafialnego - ks. Józefa Nowaka, odprawił ks. bp M. Leszczyński, który również wygłosił homilię.
Po południu odbyło się nabożeństwo Drogi Krzyżowej.
Choć czas płynął niezwykle szybko, udało nam się - dzięki duszpasterskiemu zatroskaniu, popartemu wielkimi zdolnościami organizatorskimi naszego opiekuna, ks. Józefa - odwiedzić najważniejsze miejsca Sanktuarium. Pokłoniliśmy się Matce Najświętszej przed Jej Cudownym Wizerunkiem, zwiedziliśmy Muzeum 600-lecia, pełne pamiątek naszej burzliwej, również niedawnej, historii, obejrzeliśmy drogocenne wota zgromadzone w Skarbcu i militaria ukazujące chwałę polskiego oręża w Arsenale. 
Pokonując ponad 300 schodów weszliśmy na wieżę, z której roztaczał się imponujący widok panoramy miasta i budujący obraz rzesz wiernych, pielgrzymujących do "zdroju wód żywych".
Już kardynał Stefan Wyszyński określał Jasną Górę jako "wewnętrzne spoidło życia Narodu, siłę, która chwyta głęboko za serce i trzyma Naród cały w pokornej, a mocnej postawie wierności Bogu i Kościołowi".
Zaś Ojciec Święty Jan Paweł II, gdy przybył tutaj 4.VI 1979r. z pierwszymi po swoim wyborze na papieża odwiedzinami, zapytał: "Cóż więc dziwnego, że i ja tu dziś przybywam. Przecież zabrałem ze sobą z Polski(...) ten polski nawyk, ten "święty nawyk" Polaków, wypracowany wiarą całych pokoleń, potwierdzony doświadczeniem chrześcijańskim tylu stuleci, ugruntowany w mojej własnej duszy.(...)Nie muszę nawet mówić, że - tak jak Jan XXIII, Paweł VI, Jan Paweł I - liczę na modlitwę u stóp jasnogórskiego Wizerunku. Powołanie syna polskiego narodu na Stolicę Piotrową zawiera w sobie oczywistą więź z tym świętym miejscem. Z tym Sanktuarium wielkiej nadziei - że mogę powtórzyć tylko: >Totus Tuus<."
A po powrocie z pielgrzymki do Ojczyzny w 1999r., podczas której nie mogło zabraknąć Pielgrzyma narodowej i kościelnej tradycji Polaków w domu Królowej Polski, gdzie "bije serce Narodu", Ojciec Święty powiedział: "Przed odjazdem uklęknąłem przed Czcigodną Ikoną Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze: był to moment wielkiego duchowego wzruszenia. Jej, >Pannie Świętej, co jasnej broni Częstochowy<, ponownie zawierzyłem swoje życie i swoją posługę Piotrową; poświęciłem Jej Kościół, który jest w Polsce i w całym świecie; przed Nią błagałem o bezcenny dar pokoju dla całej ludzkości i o dar solidarności między narodami".
I my zawierzaliśmy Matce Najświętszej Ojca Św., działalność Akcji Katolickiej w służbie Kościoła Świętego oraz nasze życie, ze wszystkimi troskami, problemami i całą jego złożonością. Dziękowaliśmy Panu Bogu, że dane nam było uczestniczyć w tym, co Jan Paweł II nazywa "świętym nawykiem Polaków" i stanąć przed obliczem Czarnej Madonny -już po raz czwarty jako POAK w ogólnopolskiej pielgrzymce AK.
Wracając wstąpiliśmy do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, gdzie mogliśmy uwielbić Boga w Najświętszym Sakramencie wystawionym w niedawno poświęconej Kaplicy Wieczystej Adoracji, pomodlić się w imponującej rozmiarami i kunsztem architektonicznym Bazylice, konsekrowanej przez Ojca Św. podczas ostatniej pielgrzymki do Ojczyzny, i ucałować relikwie Św. Faustyny umieszczone pod słynącymi łaskami obrazem "Jezu, ufam Tobie" w starej kaplicy.
Ogień zapalony i pobłogosławiony przez Ojca Św., płonący w kaplicy adoracyjnej przypomina o "iskrze, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Chrystusa". Zadaniem wszystkich chrześcijan, a więc także - a może przede wszystkim - tych skupionych w Akcji Katolickiej jest przekazywanie światu ognia miłosierdzia, rozniecanie iskry Bożej miłości (por. homilia Jana Pawła II, 17. VIII 2002r.).
Zmęczeni, ale ubogaceni duchowo wracaliśmy do domów, chcąc stawać się apostołami Bożego Milosierdzia - wiernymi Jego świadkami w naszych rodzinach, wspólnotach, w naszej Ojczyźnie.
Nie sposób w tym miejscu pominąć wyrazów głębokiej wdzięczności i słów serdecznych podziękowań dla asystenta parafialnego Akcji Katolickiej, ks. Józefa - za Jego opiekę duszpasterską, skupienie modlitewne i... poczucie humoru, eliminujące trudy pielgrzymowania i monotonię podróży. Wielkie Bóg zapłać!

Bożena Kwitowska
prezes POAK 
par.MBNiepokalanej w Nowym Sączu