W czwartą sobotę Wielkiego Postu, w nowosądeckiej Parafii św. Kazimierza, z inicjatywy Proboszcza, ks. dr Jana Siedlarza - pierwszego Asystenta diecezjalnego AK, a obecnie Asystenta dekanalnego dekanatu Nowy Sącz Centrum, odbył się wielkopostny dzień skupienia dla członków parafialnych oddziałów Akcji Katolickiej, działających na terenie Nowego Sącza oraz dekanatu Nowy Sącz – Centrum. Czas wspólnotowego spotkania, przygotowującego do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, wypełniła Eucharystia, konferencja i agapa.

Mszę św. odprawił i homilię wygłosił ks. Jan Siedlarz. W nawiązaniu do przeczytanej Ewangelii o celniku i faryzeuszu, skupił się na warunkach dobrej modlitwy. Tomasz Merton stwierdził, że nawet modlitwa może być przejawem pychy, poszukiwaniem siebie, a nie Boga. Pierwszą zasadą dobrej modlitwy jest prostota wobec Pana Boga, a także przebaczenie innym. W Ewangelii św. Mateusza Jezus w „Kazaniu na górze” przestrzega: „gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę.” Jezus sam podaje negatywne przykłady : „nie bądźcie jak faryzeusze…”, „nie bądźcie gadatliwi”. W odniesieniu do pierwszej z tych przestróg trzeba zadać sobie pytanie, czy moja modlitwa nie jest na pokaz, czy na modlitwie nie szukam swojej chwały. Jeśli modlitwy są niewysłuchane, to może przyczyna tkwi we mnie, bo za modlitwą nie idzie prawda - dobre życie. Nie może być tak, że Pan Jezus jest ozdobą, broszką, którą zakładamy na święta. Celnik jest pokorny, uznaje swoją grzeszność- dlatego jego modlitwa została przyjęta. Druga przestroga dotyczy sposobu, w jaki się modlimy. Mnogość słów, treść zastąpiona różnorodnością formułek, rozmaitością nabożeństw. Św. Jan Vianney opowiadał o wieśniaku, który zagadnięty o długie przesiadywanie w kościele, odparł: „siedzę i patrzę na Pana Boga, a On patrzy na mnie”. Nie można ustawać w modlitwie; nie można uznać, że Bóg nie wysłuchuje naszych próśb. Modlitwa jest zawsze wysłuchana, ale nie zawsze tak, jakbyśmy chcieli. Modlitwa to trwanie w obecności Boga. Jan Paweł II w katedrze wawelskiej podczas ostatniej pielgrzymki do Ojczyzny pokazał to dobitnie. Także przed sprawowaniem codziennej Eucharystii trwał na modlitwie co najmniej przez godzinę.

Podczas konferencji wygłoszonej po Mszy św. Ks. Asystent przybliżył sylwetkę Papieża Jana XXIII, który zostanie włączony w poczet świętych w dniu kanonizacji bł. Jana Pawła II. Swe rozważania oparł m.in. na książkach: „Przyjaciel Boga i ludzi” Stefana kardynała Wyszyńskiego oraz „Ojciec Jan XXIII” O. Władysława Kluza. Warta polecenia jest także lektura „Dziennika duszy” autorstwa samego Papieża Jana XXIII. Ks. Siedlarz wybrał z życiorysu Jana XXIII ‘polonica’ : przyszły Święty był w Polsce dwa razy: modlił się pod Krzyżem św. Jadwigi na Wawelu i w Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej. Odznaczał się wielką estymą wobec jasnogórskiego wizerunku Maryi; to Czarnej Madonnie powierzył prace zwołanego przez siebie II Soboru Watykańskiego i Jej obraz miał przy sobie, gdy odchodził z tego świata. Ostatnie słowa, jakie przed śmiercią nagrał na taśmie magnetofonowej były skierowane do pielgrzymów w Piekarach Śl., a ostatnie oficjalne spotkanie odbył ten „dobry Papież” z biskupami polskimi, m.in. z Prymasem Stefanem Wyszyńskim. Warto wspomnieć, iż członkowie Akcji Katolickiej Diecezji Tarnowskiej podczas ubiegłorocznej pielgrzymki do Włoch modlili się za wstawiennictwem bł. Jana XXIII przy Jego grobie u stóp ołtarza św. Hieronima w Bazylice św. Piotra w Watykanie.

 Bożena Kwitowska