JEZUS NA STADIONIE - WARSZAWA, 6 lipca 2013r.

6 lipca 2013 r. Stadion Narodowy zamienił się w wielką świątynię. Organizatorem spotkania, wpisującego się w obchody Roku Wiary w Kościele katolickim, była Kuria Warszawsko-Praska. Rekolekcje dla ok. 60 tys. zebranych poprowadził o. John Baptist Bashobora, katolicki charyzmatyczny kapłan z Ugandy, a homilię podczas Mszy św. wygłosił bp Marek Solarczyk, krajowy Asystent kościelny Akcji Katolickiej.
Poniżej prezentujemy relację Uczestniczki, która jest także autorką zdjęć.


Sobota, 6 lipca 2013r. Godzina 2 z minutami. Sam środek nocy. Dwa autokary i jeden bus wyruszają w stronę Warszawy. To młodzież ze wspólnoty „Tratwa”, klerycy z tarnowskiego WSD, kilku kapłanów, siostry służebniczki i grupa dorosłych z różnych parafii Tarnowa udają się na jednodniowe rekolekcje: „Jezus na stadionie”. Krótka wspólna modlitwa na dobry początek podróży i każdy próbuje dokończyć przerwany sen. Trochę rozespani docieramy do stolicy, potem przejazd zakorkowaną trasą i z małym opóźnieniem docieramy wreszcie na Stadion Narodowy. Właśnie trwa różaniec. Modli się ponad 50 tysięcy ludzi. Z każdą minutą ludzi przybywa i sektory wypełniają się pielgrzymami. Niektórzy przyjechali z bardzo daleka. Młodzież w błękitnych koszulkach z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego i napisem „Jezus na stadionie” to wolontariusze, którzy udzielają wszelkich informacji; widoczne służby porządkowe w odblaskowych kamizelkach i służby medyczne to też młodzi ludzie. Od razu włączamy się w modlitwę i śpiew uwielbienia. W sektorach na płycie stadionu rodziny z małymi dziećmi i osoby na wózkach. Tam też ustawiono scenę w kształcie serca, w jej centrum ołtarz, spod którego wychodzą dwa promienie – czerwony i biały, jak krew i woda. Obok ołtarza stoi figura Matki Bożej z Dzieciątkiem, oraz figura Michała Archanioła. Przy scenie postawiono 15 metrowy krzyż. To wszystko robi wrażenie. Wśród prowadzących spotkanie jest już dzisiejszy rekolekcjonista o. John Baptist Bashobora z Ugandy, a także hierarchowie diecezji warszawsko-praskiej: abp Henryk Hoser oraz bp Marek Solarczyk - Asystent kościelny Akcji Katolickiej w Polsce.

„Jezus zbawia, kto wierzy w Niego, na pewno nie zostanie zawiedziony”(1P2,6) - to hasło przewodnie dzisiejszego spotkania. Moją uwagę przykuwają jeszcze dwa duże banery umieszczone po obu stronach stadionu z napisem: ADORACJA. A więc JEZUS jest od początku z nami. Ponad 500 księży przybyło z całego kraju, by uczestniczyć w spotkaniu, ale większość z nich zamiast słuchać konferencji, podejmuje posługę sakramentalną. Wciąż ustawiają się kolejki i spowiedź trwa niemal do rozpoczęcia Mszy św., która jest najważniejszym elementem planu całodniowego czuwania.
Już na początku pierwszej konferencji o. J. Bashobora podkreślił, że Bóg kocha każdego z nas bardzo osobiście i indywidualnie, bo to ON ukształtował nas w łonie matki. Kaznodzieja poprosił o modlitwę w swojej intencji, by mógł dzielić się z nami Słowem Bożym. Witając biskupów, kapłanów, siostry zakonne i wszystkich obecnych powiedział, że jest dla niego zaszczytem po raz kolejny głosić Słowo Boże w naszej Ojczyźnie. Potem mówił miedzy innymi, że wszyscy razem jesteśmy Kościołem, należymy do Kościoła katolickiego, gdyż otrzymaliśmy w nim sakrament chrztu i bierzmowania, by przyjąć charakter Jezusa – Ducha Świętego i głosić Słowo Boże. Jesteśmy tu, bo jesteśmy misjonarzami dla siebie nawzajem. Przybyliśmy na ten stadion, by utworzyć wspólnotę, słuchać Bożego Słowa, doznać uzdrowienia i wzrastać w wierze. Najważniejszym uczestnikiem tego spotkania jest oczywiście JEZUS. To ON uzdrawia i uwalnia z wszelkich więzów. Wezwał nas tu, gdzie ludzie zwykle szukają rozrywki i radości. Dziś przyszliśmy z pustyni tego świata do NIEGO – jedynego Źródła życia i prawdziwej radości, bo ON nas zbawił. Teraz zasiadł obok nas i chce nas uzdrawiać. Jesteśmy tu w odpowiedzi na zaproszenie Benedykta XVI, który ogłosił w Kościele Rok Wiary i zachęcał nas, byśmy wzrastali w wierze. Wiara dotyczy naszego „teraz”, Nadzieja zaś dotyka naszej przyszłości. Bóg jest naszym Ojcem i również ci, którzy w Niego nie wierzą, są Jego dziećmi. Powinniśmy się za nich modlić o łaskę wiary. Papież Benedykt zachęcał, byśmy wrócili do Źródła, którym jest Słowo Boże, bo wiara rodzi się ze słuchania Słowa Bożego. Ono jest naszym mieczem. A skoro wciąż toczymy walkę duchową, to czy mamy dziś przy sobie naszą broń – Biblię? Gdzie jest twoja Biblia? – pytał kaznodzieja – Toczysz walkę, jesteś dowódcą armii, a broń trzymasz w domu? – dziwił się kapłan. Nawiązywał też do słów papieża Franciszka, który w encyklice nazywa Jezusa Światłem Wiary. Przypomniał historię kobiety, która przez wiele lat cierpiała swoje dolegliwości i chciała dotknąć choć szaty Jezusa, by doznać uzdrowienia oraz Apostoła Tomasza, który przez 8 dni po zmartwychwstaniu przeżywał wątpliwości i kryzys wiary, by wreszcie wyznać: Pan mój i Bóg mój. Również dziś, aby ujrzeć chwałę Boga, najpierw trzeba uwierzyć, bo wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy…

Konferencje o. Bashobory były bardzo osobistym świadectwem. Przeplatane modlitwą uwielbienia i modlitwą wstawienniczą zachęcały do radykalnego nawrócenia i całkowitego zawierzenia Chrystusowi, w Którego ranach jest nasze uzdrowienie i Który chce uzdrawiać nas totalnie – duszę, umysł, ciało i nasze relacje z ludźmi …
Gdy w czasie przerwy obiadowej poszłam do jednej z sal bocznych, w której cały czas trwała adoracja Najświętszego Sakramentu, zaskoczył mnie tłum, który trwał na modlitwie i kolejka ludzi oczekujących, by móc wejść do środka.

Najważniejszym wydarzeniem dnia była oczywiście Eucharystia, po niej zaplanowano adorację Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie wystawionym na ołtarzu. Na wstępie abp Hoser podkreślił, że każda Msza św. jest czasem uzdrowienia. Chrystus wtedy leczy całego człowieka: jego duszę i ciało. Homilię wygłosił ks. bp Marek Solarczyk, wspominając między innymi, że 30 lat temu na tym właśnie miejscu – wówczas Stadionie Dziesięciolecia, brał udział we Mszy św. sprawowanej przez Jana Pawła II i zastanawiał się nad swoim powołaniem. Zachęcał, by każdy z obecnych otworzył się dziś na głos Boga, odnalazł swoje powołanie życiowe i wzrastał w wierze, aby była ona zawsze żywa, nie stała się nigdy rutyną i przyzwyczajeniem.

W czasie adoracji Najświętszego Sakramentu o J. Bashobora prowadził modlitwę o uzdrowienie i uwolnienie od wszelkich zranień i wpływów złego ducha. W tym czasie JEZUS dotykał i leczył różne choroby – depresje, migreny, lęki, myśli samobójcze, choroby oczu, kręgosłupa i kończyn, niepłodność… Cały stadion uwielbiał Boga i trwał w dziękczynieniu. Po raz kolejny uświadomiłam sobie, ze wbrew pospolitemu narzekaniu i atakom niektórych mediów, Kościół w Polsce jest żywy, młody i otwarty na działanie Ducha Świętego.

W czasie rekolekcji rozprowadzano książkę o. Bashobory „Jesteśmy ambasadorami BOGA na ziemi” z tekstami jego konferencji wygłoszonych w Polsce w 2012 roku. W ten sposób zbierano fundusze na potrzeby Fundacji Serce do Serca, która prowadzi działalność charytatywną, formacyjną, edukacyjną i kulturalną w Afryce. Szczególnie zaś wspiera sierocińce i szkoły założone przez o. Johna w Ugandzie.

Zgodnie z założeniem organizatorów po godz. 22 spotkanie dobiegło końca. Ks. abp H. Hoser i bp M. Solarczyk otrzymali na pamiątkę błękitne koszulki z napisem „Jezus na stadionie”, którą krajowy Asystent AK od razu włożył na sutannę. Ludzie opuszczając stadion jeszcze śpiewali i klaskali na cześć Jezusa, widać było, że nie zostali zawiedzeni.

Nasza grupa udała się na nocleg do Otwocka. Niedzielną Eucharystię przeżywaliśmy w kościele Św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, gdzie znajduje się grób bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Gdy zwiedzaliśmy nowe, multimedialne muzeum poświecone Jego życiu, działalności i męczeńskiej śmierci, największe wrażenie zrobiła na mnie mroczna, chłodna sala, przez którą przepływała woda – symbol Zalewu Wiślanego, z którego wydobyto zmasakrowane zwłoki ks. Jerzego. Na ekranie pojawiały się zdjęcia umęczonego ciała. Dopiero wtedy uświadomiłam sobie, jak wiele musiał On przed śmiercią wycierpieć i że my nie możemy nigdy tego cierpienia zmarnować. Już najwyższa pora, by na co dzień wprowadzać w życie motto ks. Jerzego zaczerpnięte z listu św. Pawła do Rzymian: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12,21).

Przed opuszczeniem stolicy odwiedziliśmy jeszcze wielki plac budowy – Świątynię Opatrzności Bożej, gdzie znajduje się Panteon Wielkich Polaków oraz relikwie bł. Jana Pawła II, bł. Jerzego Popiełuszki i św. Andrzeja Boboli. Wracaliśmy do domu pełni wrażeń i radości płynącej ze spotkania z zawsze żywym i miłosiernym PANEM.
A ty, czy spotkałeś już Zmartwychwstałego? Jeśli choć przez chwilę zawahałeś się z odpowiedzią na to pytanie, to znaczy, że jeszcze nie. A Jezus żyje i każdego dnia wychodzi na spotkanie z tobą!

Teresa Tracz
DIAK Tarnów

Created using jAlbum 10 and Expo (powered by Exposure).