Msza Święta za Ojczyznę w listopadzie

Na kolejną Mszę św. w intencji Ojczyzny przybyliśmy do Tarnowa w czwartek, 21 listopada. W homilii głównego celebransa ks. dr hab. Jana Bartoszka padły ważkie i zarazem gorzkie słowa: – Dziś większość stanowi prawo, że wolno zabijać. Jesteśmy świadkami, że niewinnego człowieka, poczętego pod sercem matki, skazuje się na śmierć. Zobaczcie, co za paradoks. Najbezpieczniejszym miejscem na świecie powinno być łono matki, gdzie dziecko jest najsłabsze i najbardziej bezbronne, a na naszych oczach demokracja zaczyna określać granice nowej wolności, posuwa się do tego, by uwalniać od grzechu, wmawiać, że coś przestało być grzechem… Dzisiaj polski naród nie ma w sobie siły, by bronić poczętego życia. To tragiczny moment naszej historii najnowszej. Doczekaliśmy wolności, lecz w tej wolności nie ma prawa do życia dziecko poczęte pod sercem matki. Nasz parlament wybrany przez naród ogarnięty jakby niemocą, głosuje przeciwko prawu Bożemu do życia. Piłaci, co umywają ręce i mówią, że są katolikami, ale na czas głosowania na temat praw Bożych „na wszelki wypadek” wyjdą albo powstrzymają się od głosu.

Zniszczony przed dwoma tygodniami krzyż misyjny przy kościele w Klikowej to brak poszanowania symboli religijnych. – To są skutki walki z symbolami religijnymi prowadzonymi również na szczytach władzy, dla której krzyż, czego jesteśmy świadkami, jest bardzo niewygodny. Niektórzy próbują manipulować krzyżem, by w ten sposób realizować swoje interesy. Jednym z pozytywnych aspektów tej walki jest to, że poznajemy prawdziwe oblicze poszczególnych ugrupowań i partii, jeśli któraś z nich uzewnętrznia nienawiść do krzyża, Kościoła i religii, odkrywa w ten sposób swoje bardzo niebezpieczne oblicze.

Po Eucharystii odmówiliśmy jeszcze modlitwę różańcową.

Irena Klich
POAK Nieczajna

Komentowanie jest wyłączone.