„Cudze chwalicie, swego nie znacie…”
Często wyjeżdżamy w różne strony Polski, nawet te odległe, aby podziwiać krajobrazy, sanktuaria czy ciekawe architektonicznie świątynie. Tymczasem „pod nosem” mamy prawdziwe perełki. Pokazał to wyjazd pielgrzymkowo-turystyczny, na który w sobotę, 28 września, udali się członkowie i sympatycy Akcji Katolickiej z dekanatu Dąbrowa Tarnowska. Była to autokarowa podróż po pobliskich ziemiach małopolskiej i świętokrzyskiej, zorganizowana przez Radę Dekanalną stowarzyszenia z p. Andrzejem Łobodą na czele.
Pierwszym punktem był zabytkowy, drewniany kościół w Żelichowie. Tam uczestniczyliśmy w Eucharystii, aby z Bogiem rozpocząć pielgrzymowanie.
Później, kilka kilometrów dalej, zostaliśmy powitani w Szkole Podstawowej w Gręboszowie, gdzie zwiedziliśmy Izbę Pamięci poświęconą majorowi Henrykowi Sucharskiemu, stąd pochodzącemu. Przed pięknym pomnikiem jemu poświęconym, złożyliśmy wiązankę kwiatów i zapaliliśmy znicze. W Gręboszowie zatrzymaliśmy się zresztą znacznie dłużej, bo z kolei nawiedziliśmy barokową świątynię pw. Wniebowzięcia NMP, z okazałym wnętrzem. Potem skierowaliśmy się na cmentarz parafialny i grób Stefanii Łąckiej, więźniarki obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, służebnicy Bożej, pochodzącej z Woli Żelichowskiej. Również tutaj pozostała po nas wiązanka kwiatów i zapalone znicze, wraz z modlitwą do – może już niedługo – nowej błogosławionej.
Nowy Korczyn zachwycił nas licznymi zabytkami: zespołem obiektów pofranciszkańskich z 1257 roku fundacji Bolesława Wstydliwego i jego żony, Domem Długosza, kościołem Świętej Trójcy. Ten zespół klasztorny to diecezjalne sanktuarium św. Kingi. Wysłuchaliśmy wzruszającego koncertu pieśni ku czci św. Kingi, wykonanych przy dźwiękach gitary przez ich autora – kustosza sanktuarium.
Założycielem Nowego Korczyna był Bolesław Wstydliwy, który urodził się w sąsiedniej wiosce Stary Korczyn. W Nowym Korczynie po raz pierwszy przełożono Biblię na język polski.
Królewskie miasto Wiślica z II połowy XVI wieku, położone na lewym brzegu Nidy, wraz z bazyliką kolegiacką Narodzenia NMP i koronowaną figurą Matki Bożej Łokietkowej nazywanej Uśmiechniętą, multimedialne Muzeum Sakralne i Archeologiczne to następne nawiedzone przez nas perełki, których nie chciało się opuszczać. Wiele ciekawostek o tych miejscach przekazał nam miejscowy przewodnik. Na wiślickim rynku dokładnie o godz. 15.00 odmówiliśmy koronkę na ulicach miast i wsi.
Zakończeniem dnia, wypełnionego bogactwem religijnych i turystycznych doznań, był wspólny posiłek w Zajeździe Kasztelańskim w Gorysławicach.
Zachęcamy wszystkich, którzy jeszcze nie znają tych urzekających miejsc i krajobrazów, do poznania nieodległych zakątków naszej pięknej, polskiej ziemi.
Irena Klich
Rada Dekanalna Dąbrowa Tarnowska