Sesja poświęcona Biskupowi Karolowi Pękali

W niedzielę 21 listopada 2021 roku, w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, Patronalne Święto Akcji Katolickiej, w auli Świętego Jana Pawła II przy tarnowskiej katedrze odbyła się uroczysta sesja poświęcona ks. biskupowi Karolowi Pękali z okazji pośmiertnego odznaczenia przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W sesji uczestniczył Ksiądz Biskup Andrzej Jeż, a także asystent Akcji Katolickiej Diecezji Tarnowskiej Ks. dr hab. Jan Bartoszek oraz około 200 członków Akcji Katolickiej naszej diecezji. Podczas tego wydarzenia zgromadzeni członkowie Akcji Katolickiej wysłuchali dwóch wykładów:
– Biskup Karol Pękala – kapłan miłujący Kościół i Polskę wygłoszony przez księdza dra Ryszarda BANACHA oraz
– Biskup Karol Pękala – propagator działalności ludzi świeckich, który wygłosiła Pani prof. dr hab. Józefa Antonina WĘSIERSKA- GĄDEK

Ksiądz Biskup Karol Pękala urodził się 26 X 1902 roku w Siołkowej w parafii Grybów. Pochodził z rodziny bardzo zżytej, głęboko wierzącej, a w domu, jak wspomina ks. dr Andrzej Pękala, s. Dominika, bratanek bpa Karola: „panował klimat wspólnoty”.
W latach 1920-24 Karol kontynuował naukę w Gimnazjum im. Brodzińskiego w Tarnowie, następnie studiował filozofię i teologię w Instytucie Teologicznym w Tarnowie; święcenia kapłańskie przyjął 29 czerwca 1928r., a mszę św. prymicyjną odprawił 1lipca tegoż roku w rodzinnej parafii w Grybowie.
Przez pierwszy rok po święceniach pracował jako wikariusz w Nowym Wiśniczu, a następnie jako duszpasterz Polonii w północnej Francji. 29 czerwca 1930r. biskup Leon Wałęga odwołał go z Francji i mianował sekretarzem Związku Młodzieży Męskiej w diecezji tarnowskiej. Objeżdżał parafie, organizował zebrania i dzielił się zdobytą wiedzą. Wcześniej wziął udział w kursie w Wilnie, poświęconemu Akcji Katolickiej i pracy z młodzieżą poza szkolną.
Następny biskup (od maja 1933r.) Franciszek Lisowski powołał ks. Karola
na egzaminatora prosynodalnego, a 17 września 1933r. erygował Diecezjalny Instytut Akcji Katolickiej i Karola Pękalę mianował jego dyrektorem.
Przystępując do pracy jako dyrektor Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej – utworzył przede wszystkim sekretariat ds. Caritas. I kiedy w 1933r. po strajkach ropczyckich bp Lisowski nawoływał do zajęcia się ubogimi i bezrobotnymi, ks. Karol podjął zdecydowaną inicjatywę utworzenia – na wzór zachodni – akcji zorganizowanego miłosierdzia na terenie diecezji pod nazwą Caritas, uzyskując dla swych poczynań aprobatę ordynariusza. I ta właśnie troska i to staranie o caritasowego ducha w pracy charytatywnej towarzyszyła Karolowi Pękali zawsze: przed wojną, w czasie wojny i po wojnie, gdy rozpoczynał kierowanie zorganizowaną akcją Caritas na terenie całego kraju. Na początku jednak w sekretariacie Caritas pracował sam, kierując jednocześnie Akcją Katolicką. Nawoływał do roztaczania jak najszybciej opieki nad ludźmi potrzebującymi pomocy. Pierwszą akcją pomocy, jaką ks. Karol przeprowadził na terenie diecezji była pomoc ofiarom powodzi w lipcu 1934r. Sam rozwoził żywność furmanką i brał czynny udział w Powiatowym Komitecie Powodziowym z ramienia Caritas, który jeszcze oficjalnie nie działał. Zdawał sobie sprawę, że sam nie podoła wyzwaniom. Potrzebował do pomocy ludzi wykształconych, znających już dobrze pracę charytatywną. Zaproponował więc współpracę działaczom poznańskiej Caritas, z której czerpał wzorce: pani Mariannie Pobóg-Dmochowskiej oraz Rajmundowi Węsierskiemu,
Dalszym etapem było zaangażowanie opiekunek ubogich. Rosły liczebnie stowarzyszenia pań miłosierdzia. Ks. Karol wzywał do współpracy świeckich i duchowieństwo. Parafie przeprowadzały akcje o charakterze charytatywnym, jak: Gwiazdka, Święcone, Zbiórki odzieży, dni chorych, a sprawozdania z tych akcji były ogłaszane w gazetach: „Nasza sprawa” i „Posłańcu DIAK”, w którym również były porady, jak np. zorganizować „dzień chorych”. Informowano też o audycjach radiowych dla chorych, o kazaniach i nabożeństwach dla nich, transmitowanych przez radio we Lwowie.
Caritas prowadziła też akcje dorywcze jak np. „Zbiórki na ociemniałych”, czy propaganda trzeźwości pod hasłem : „Alkoholizm i jego zwalczanie”. Przeprowadzano również kursy dla sióstr parafialnych i ich pomocnic. Po każdym kursie wydawano materiały pomocnicze dla kursantek i tych, które nie były obecne. Były też drukowane w gazecie „Posłaniec DIAK”, w której w 1938r. pojawiły się artykuły pt. : „O potrzebie zdobywania cnót w działalności charytatywnej”, takich jak: dobroć, usłużność, uprzejmość, pogoda ducha, prostota, cichość, ubóstwo. Ks. Karolowi zależało, by działalność charytatywna nosiła znamiona także pracy misyjnej, pracy apostolskiej w pełnym tego słowa znaczeniu. W latach 1934-35 ks. Karol wyjeżdżał do Austrii, Niemiec, Włoch, Ziemi Świętej, Francji, Belgii i Holandii w celu dogłębnego poznania działalności i organizacji Akcji Katolickiej, oraz Związku „Caritas”. W 1934r. w Tarnowie miał miejsce Kongres Eucharystyczny , a rok później Podhalański Kongres Eucharystyczny w Grybowie. Ks. Karol był organizatorem obydwu.
W latach 1934-45 był rektorem kaplicy Tarnowskiego Szpitala Powiatowego. Odprawiał tam codziennie mszę św. i komunikował chorych, roznosząc po salach Najświętszy Sakrament. Przewodniczył nabożeństwom majowym, czerwcowym i październikowym. Był spowiednikiem Sióstr Albertynek, pracujących w zakładach opiekuńczych w Tarnowie.
Już 11 stycznia 1935r. w Tarnowie, w czasie II-go Katolickiego Tygodnia Społecznego, przedstawił potrzebę utworzenia Krajowego Związku „Caritas”.
Przy jego współpracy redagowano prasę katolicką, m.in. „Nasza Sprawa”, zorganizowano Uniwersytet Ludowy w Krzyżanowicach k. Bochni, a sieć komórek Akcji Katolickiej objęła 280 parafii.
W tym okresie ks. Karol napisał 2 książki o charakterze naukowym:
„Akcja Katolicka”(1936r.) i „Akcja Katolicka wobec Komunizmu”(1938r.), będące równocześnie poradnikiem dla działaczy Akcji Katolickiej.
W tym samym roku ks. Karol otrzymał godność szambelana papieskiego. Był osobiście zaangażowany m.in. w: obchody 900-setnej rocznicy urodzin św. Stanisława w Szczepanowie (1936r.), pielgrzymce Katolickiego Stowarzyszenia Kobiet na Jasną Górę (1936r.; pielgrzymce mężczyzn do Częstochowy (1937), pielgrzymce Akcji Katolickiej do Matki Boskiej Ostrobramskiej w Wilnie (1937r.) i kanonizacji św. Andrzeja Boboli (1938r.) w Rzymie.
Kiedy organizacja Akcji Katolickiej była ukończona, biskup Franciszek Lisowski powołał w 1937r. Diecezjalny Instytut „Caritas” i ks. Karola mianował dyrektorem tegoż Instytutu.
W tamtych latach ks. Karol dużo podróżował po południowej części Niemiec, Szwajcarii i Austrii, gromadząc materiały do pracy doktorskiej. Studiował w Wiedniu, Fryburgu i Lwowie, gdzie obronił pracę doktorską: p.t. „Caritas
we współczesnej pracy duszpasterskiej” (1939r.), będącą wskazówką i podręcznikiem dla działaczy związku „Caritas” w diecezji.
Ks. Karol wyznawał zasadę: „Może ci zabraknąć masła do chleba, może ci zabraknąć mięsa na II-gie danie, może ci zabraknąć pieniędzy do pierwszego, może ci zabraknąć…. ale miłości w twoim życiu zabraknąć nie może!”
I oto nadszedł dzień wybuchu drugiej wojny światowej. Już od 25 sierpnia 1939r. Caritas zorganizowała dla uciekinierów 4 punkty żywienia i pomocy sanitarnej. W czasie wojny Caritas pomagał również Żydom: starcom, kobietom i dzieciom. Wielu uratowano. Karmiono ich i ukrywano. Po wojnie, z chwilą powołania przez metropolitę krakowskiego Adama księcia Sapiehę charytatywnej organizacji pod nazwą Krajowa Centrala Caritas (1945r.) z siedziba w Krakowie , ks. Karol Pękala został jej dyrektorem.
14 grudnia 1946 r. papież Pius XII mianował go biskupem tytularnym Trocmades i pomocniczym tarnowskim, co było dla ks. Karola dużym zaskoczeniem. Długo zastanawiał się nad przyjęciem tej godności, ale zwyciężyło posłuszeństwo wobec zwierzchników. Konsekrację otrzymał 16 marca 1947r., w katedrze tarnowskiej. W 1957r. wyjechał ponownie do Stanów Zjednoczonych i Kanady jako delegat Episkopatu Polski na zaproszenie tamtejszych krajów. Zwiedził wtedy prawie wszystkie większe ośrodki polonijne.
W latach 1952-59 biskup Karol praktycznie zarządzał diecezją, ze względu na chorobę ordynariusza biskupa Jana Stepy, jak również przez 3 lata po jego śmierci, jako wikariusz kapitulny. Władze PRL zdecydowanie zablokowały jego kandydaturę na stanowisko ordynariusza diecezji tarnowskiej, ponieważ pisał i wypowiadał się krytycznie o polskich powojennych rządach. Przez 14 lat bp Karol był członkiem, a od 1962r. Przewodniczącym Komisji Episkopatu Polski do spraw miłosierdzia chrześcijańskiego w Polsce. Wziął udział w Soborze Watykańskim II.
Ks. Karol często odwiedzał parafię Grybów, lubił wracać do domu rodzinnego, smakować chleb, upieczony przez matkę, z miodkiem z pasieki ojca, pić wodę z pobliskiego źródełka i zajadać się owocami z sadu.
Rodziców i braci odwiedzał tak często, jak tylko mógł. Nigdy na nic się nie skarżył, zawsze z uśmiechem na twarzy, mimo widocznego zmęczenia. Bardzo przeżył śmierć rodziców, szczególnie matki. A w grybowskiej świątyni modlił się żarliwie, wygłaszał kazania, chrzcił dzieci, bierzmował młodzież, błogosławił związki małżeńskie, brał udział we mszach prymicyjnych wyświęcanych młodych księży z okolic Grybowa.
Zmarł nagle 14 sierpnia 1968r. w Sozopolu w Bułgarii, gdzie pojechał na leczenie. Nie przeprowadzono dochodzenia, nie wysłano konwojenta po trumnę, a kiedy wreszcie po przeszło 2-ch tygodniach trumna dojechała na miejsce, nie pozwolono otworzyć jej, mimo iż ciało było zabalsamowane na 3 m-ce. Pogrzeb zmarłego odbył się 3 września 1968r. przy udziale 23 biskupów, 800-set księży, wielu sióstr zakonnych i niezliczonej ilości wiernych.
W ostatnią drogę odprowadził go przyjaciel, kardynał Karol Wojtyła; dziękując za jego pracę przed kościołem Matki Boskiej Fatimskiej i św. Józefa, gdzie zmarły spoczął w podziemiach – zakończył słowami:
„…Pragnę Ci w szczególny sposób podziękować ja, jako Metropolita Krakowski, bo od wielu lat posłannictwo związało się z Krakowem. Ty też tam w Krakowie przy Franciszkańskiej 3, znalazłeś dla wypełnienia tego posłannictwa swoje gniazdo. Pragniemy Ci podziękować za szukanie nowych dróg w posłannictwie miłosierdzia, za szukanie nowego wyrazu, nowych metod dla błogosławieństwa: błogosławieni miłosierni. Za szukanie i budzenie ludzkich serc. Za całą misję Kościoła ubogich, którego bogactwem są tylko ludzkie serca, ludzka miłość i ludzkie miłosierdzie…”
„…obyś wobec Tego, który jest Miłością, dostąpił miłosierdzia. Ty, który byłeś nieznaną może, ale rzeczywistą centralą, ukrytą głową miłosiernych na polskiej ziemi… „

Robert Rybak

 

Komentowanie jest wyłączone