Szlakiem sanktuariów Podlasia

W pierwsze dni lipca (1 – 3) członkowie Akcji Katolickiej z dekanatu dąbrowskiego, ich rodziny i sympatycy udali się na długo oczekiwaną, planowaną już na ubiegły rok,  pielgrzymkę na tereny Podlasia. Hasłem przewodnim były słowa: „Do Maryi i Jezusa w pielgrzymce wiary, miłości i w całkowitym oddaniu”. Organizatorem wyjazdu był prezes Rady Dekanalnej Andrzej Łoboda we współpracy z radą.

            Pielgrzymi szlak rozpoczyna się od Lublina, gdzie w kościele akademickim Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego uczestniczymy w Eucharystii. Później z przewodnikiem zwiedzamy dostępne zabudowania i wystawy KUL, a przed znanym pomnikiem Jana Pawła i kardynała Wyszyńskiego składamy w hołdzie wieniec i zapalamy znicze.

Kolejnym punktem trasy jest Niemiecki Nazistowski Obóz Koncentracyjny i Zagłady na Majdanku (1941-1944), gdzie więziono około 150 tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci różnej narodowości. Po zwiedzeniu obiektów historycznych i wystaw, czcimy pamięć więzionych i pomordowanych przez modlitwę, złożenie biało-czerwonych kwiatów i zapalenie zniczy przed Mauzoleum. Niezwykle mocno w tym miejscu wybrzmiewają słowa będące hasłem tego dnia: Nikt nie ma większej miłości niż ta, gdy ktoś życie swoje poświęca bliźnim, ale i oddaje życie za przyjaciół i drugiego człowieka.

Rozpoczynamy nawiedzanie perełek wschodniej strony Polski – zachwycającego prawosławnego monasteru św. Onufrego w Jabłecznej,  którego historię opowiada nam namiestnik – hieromnich Piotr. Potem była prawosławna Częstochowa czyli Grabarka, zwana też Świętą Górą Prawosławia. Podziwiamy niezwykły Las Krzyży – jest ich tu ponad 7 tysięcy, całkiem starych i całkiem nowych, z 2021 roku, oraz odbudowaną po pożarze cerkiew Przemienienia Pańskiego. Pod wieczór docieramy do Królowej Podlasia – Matki Jedności w Kodniu, której historię znamy z książki „Błogosławiona wina” autorstwa Zofii Kossak-Szczuckiej. Przypomina nam ją misjonarz oblat Maryi Niepokalanej. O godzinie 21.00 uczestniczymy w apelu maryjnym i zasłonięciu obrazu Matki Bożej.

            W Kodniu przebywamy, zrządzeniem Opatrzności Bożej, także w dniu uroczystości odpustowej (2 lipca) i mamy możliwość uzyskania odpustu i wpatrywania się w pełne ciepła oczy Maryi. Uczestniczymy w Najświętszej Ofierze, zwiedzamy Kalwarię Kodeńską, Ogród Zielny Matki Bożej, Pałac Sapiehów, modlimy się pod statuą patrona Akcji Jana Pawła II i… nabywamy produkty regionalne: Nektar św. Eugeniusza – syrop na bazie mniszka lekarskiego i Witaminy Eremity – syrop z czarnego bzu (wpisanymi na Listę Produktów Tradycyjnych). Zwiedzamy również Muzeum misyjno-ornitologiczne.

Autokar przewozi nas, 35-osobową rodzinę pielgrzymią, do jedynej na świecie katolickiej neounickiej parafii obrządku bizantyjsko-​słowiańskiego. To Kostomłoty nad Bugiem. Od 1998 roku jest to Sanktuarium Unitów Podlaskich, gdzie czczone są relikwie Błogosławionych Męczenników Podlaskich, którzy zginęli w obronie wiary w Pratulinie. Barwna opowieść pani Krysi przenosi nas w odległe czasy rozłamu Kościoła i późniejszej Unii Brzeskiej.

Od Kostomłotów jest dosłownie krok do Pratulina, do sanktuarium Błogosławionych Męczenników Podlaskich. Z niezwykłą swadą i żarliwością o swojej parafii i Martyrium Pratulińskim opowiada ks. proboszcz Jacek Guz. Jego słowa korespondują z hasłem obranym przez organizatora pielgrzymki na dzisiejszy dzień: Kto we Mnie wierzy, zaufa Mi i odda się Mej opiece, nie będzie chodził w ciemności, bo jestem Światłością świata.

            Docieramy do Sokółki – miejsca Cudu Eucharystycznego w 2008 roku. Oglądamy film przybliżający to wydarzenie eucharystyczne, a następnego dnia od wczesnych godzin rannych gromadzimy się w sanktuarium Najświętszego Sakramentu na modlitwę indywidualną, Mszę Świętą oraz różaniec z rozważaniami tajemnic, aby wynagradzać Niepokalanemu Sercu Maryi, bo to pierwsza sobota miesiąca. Wpatrujemy się w kustodium  przypominającym wyglądem relikwiarz lub monstrancję, za której okrągłą szybką bieleje na czerwonym tle mały korporał z Cząstką Ciała Pańskiego. Modlitwa w niezwykłej ciszy sanktuarium pozwala umocnić naszą wiarę w obecność Chrystusa i na nowo uzmysłowić sobie, że Naród, który kocha i czci Jezusa Eucharystycznego, zginąć nie może, bo podejmuje zadanie przemiany swego życia, aby stało się ono całe eucharystyczne (hasło naszego trzeciego dnia). Jeszcze spotkanie z przewodnikiem, zakup pamiątek i ruszamy w dalszą drogę.
Atrakcją województwa podlaskiego na Szlaku Tatarskim są dwa meczety. My zwiedzamy jeden z nich w Bohonikach. A tutaj w arkana wiedzy o muzułmańskiej wierze wprowadza nas sympatyczna pani Gienia.

Stamtąd jedziemy do czarującego miasteczka Supraśl. Tu podziwiamy monaster Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy i Św. Apostoła Jana Teologa, jeden z pięciu prawosławnych klasztorów męskich w Polsce (inaczej Ławra Supraska).  Cerkiew została poświęcona 26 czerwca br. po prawie 40-letniej odbudowie. Przyciąga architekturą – połączeniem gotyckiego i bizantyjskiego stylu oraz pięknymi freskami i ikonami.

Mkniemy do Białegostoku. W tym mieście podziwiamy i modlimy się w archikatedrze – sanktuarium NMP Matki Miłosierdzia. Przypominają się słowa Adama Mickiewicza: „Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy i w Ostrej świecisz Bramie!”.

Zakończeniem naszego pielgrzymiego szlaku jest imponujące, nowoczesne sanktuarium Miłosierdzia Bożego, związane z bł. ks. Michałem Sopoćko, który w tym mieście spędził ostatnie lata swego życia (1947 – 1975). 28 września 2008 roku, w tym sanktuarium przy ołtarzu upamiętniającym wizytę Papieża Jana Pawła II w Białymstoku w 1991 roku, odbyła się uroczysta jego beatyfikacja. Poczytujemy sobie za wielką łaskę wspólną z miejscowymi wiernymi modlitwę koronką do Miłosierdzia Bożego  o godzinie 15.00 w obecności relikwii Błogosławionego. Przez jego pośrednictwo upraszamy łaski dla siebie, naszych rodzin, parafii i ojczyzny.

Kończy się trzydniowe pielgrzymowanie. Ale ten koniec wpisuje się w kontynuację naszego życia ubogaconego doznaniami i wrażeniami, modlitwą, łzami radości i wzruszenia ze spotkań z Maryją w Jej sanktuariach, świadectwem niezłomnej wiary naszych przodków, zachwytem nad pięknem przyrody. I wielką wdzięcznością Bogu za dar pielgrzymowania, za organizatorów wyjazdu i wszystkich spotkanych na pielgrzymim szlaku ludzi.

Irena Klich
Rada Dekanalna
dekanat Dąbrowa Tarnowska

Komentowanie jest wyłączone